11 marca Komitet Obrony i komisja budżetowa Bundestagu zaaprobowały rozpoczęcie prac badawczo-rozwojowych (B+R) nad zdefiniowaniem architektury systemów dla przyszłego niemiecko-francuskiego czołgu nowej generacji o kryptonimie MGCS (Main Ground Combat System). Decyzja została opublikowana dzień później. Do końca czwartego kwartału 2020 szczegóły muszą zostać uzgodnione z Francją. 

Bundestag dał zielone światło na rozpoczęcie prac badawczo-rozwojowych nad francusko-niemieckim czołgiem nowej generacji o kryptonimie MGCS / Zdjęcie: Remigiusz Wilk

Bundestag dał zielone światło na rozpoczęcie prac badawczo-rozwojowych nad francusko-niemieckim czołgiem nowej generacji o kryptonimie MGCS / Zdjęcie: Remigiusz Wilk

Pierwszy etap 18-miesięcznej fazy SADS (System-Architektur-Definitionsstudie) zostanie sfinansowany przez stronę niemiecką kwotą maksymalnie 75 mln EUR (334,16 mln zł). Warto przy tym dodać, że już wcześniej obie strony doszły do porozumienia w kwestii równego podziału finansowego prac przy nowym czołgu, co oznacza, że Francja także jest zobowiązania do sfinansowania tej fazy analogiczną sumą. Drugi etap będzie wymagać wygospodarowania kolejnych 124 mln EUR (552,5 mln zł) przez oba państwa. 

Zgodnie z wcześniejszym porozumieniem, prace zostaną podzielone pomiędzy niemieckie spółki Rheinmetall Defence i Krauss-Maffei Wegmann (KMW) i francuską Nexter Systems (dwie ostanie współtworzą konsorcjum KNDS).

Aktualny harmonogram prac zakłada, że do 2024 zostanie zdefiniowana architektura systemów czołgu oraz sposób zarządzania programem. W fazie demonstracji technologii TDP (Technologie demonstrations phase) zostaną opracowane niezbędne technologie, które w zostaną zintegrowane z demonstratorem czołgu, który powstanie w latach 2024-2027. Do tego etapu program ma kosztować nawet 1,5 mld EUR (6,68 mld zł).

Nexter Systems zaprezentowało wstępną wizualizację nowej platformy MGCS / Grafika: Nexter Systems

Nexter Systems zaprezentowało wstępną wizualizację nowej platformy MGCS / Grafika: Nexter Systems

Począwszy od 2028, całość zostanie przetestowana pod kątem kompatybilności, wydajności i parametrów taktyczno-technicznych. Demonstratory zostaną przekazane organom zamawiającym, czyli niemieckiemu Urzędowi do spraw zakupów obronnych Bundeswehry BAAINBw (Bundesamt für Ausrüstung, Informationstechnik und Nutzung der Bundeswehr) i francuskiej agencji uzbrojenia DGA (Direction générale de l’armement). Zostaną przetestowane pod kątem zgodności z wymogami sił zbrojnych obu państw i ich przydatności do wdrożenia i eksploatacji.

Następnie po zatwierdzeniu zgodności, zostanie wydana zgoda na rozpoczęcie produkcji małoseryjnej. Pierwsze egzemplarze czołgów zostaną przekazane zamawiającym do 2035, tak aby po zakończeniu procesu szkoleniowego osiągnąć wstępną gotowość operacyjną około 2040.

Rozpoczęcie prac badawczo-rozwojowych było blokowane przez Rheinmetall Defence, jak informował 15 lipca 2019 francuski dziennik La Tribune. Chodziło o zbyt mały udział niemieckiej spółki w programie. W końcu październiku osiągnięto kompromis, polegający na zachowaniu podziału prac po równo na każdą ze spółek (po 33%), ale zachowując równy udział finansowy państw (po 50%). W grudniu Federalne Ministerstwo Obrony Niemiec opublikowało raport włączający program MGCS do planu modernizacyjnego sił zbrojnych (Problemy MGCS, 2019-07-18).

Nowy czołg zastąpi w służbie obecnie modernizowane niemieckie Leopardy 2A7V i francuskie Leclerc XLR, ale na dzień dzisiejszy nie jest jasne jaka będzie jego ogólna koncepcja. Zwłaszcza, że   strona niemiecka chciałaby pojazdu cięższego, przystosowanego do europejskiego teatru działań, natomiast francuska – lżejszego, przeznaczonego do prowadzenia operacji ekspedycyjnych i stabi lizacyjnych poza kontynentem. Nieoficjalnie mówi się także o możliwości powstania dwóch czołgów: pierwszego, zasadniczego, dla Niemiec i Francji oraz drugiego, mniej skomplikowanego, na eksport do takich państw, jak Hiszpania czy Wielka Brytania (Kolejne Leopardy dla Bundeswehry, 2019-11-09; Leclerc XLR dla Francji, 2018-08-07).